11 marca około 14.00 powitałam moja mamę na lotnisku w Aracatubie. Mama przyjechala spędzić ze mną 3 tygodnie. Pierwszy tydzień spędziłyśmy na miejscu w Aracatubie. Wszyscy w moim Rotary Klubie byli bardzo podekscytowani jej przyjezdem. Zorganizowali więc tradycyjnego grilla w domu prezydenta klubu. Po tygodniu zwiedzania mojego brazylijskiego miasta wyjechałysmy z mama na wycieczke do Rio de Janeiro, Wodospadów Iguacu i Buenos Aires. Wycieczka była wspaniała. Najbardziej podobało nam sie Buenos Aires. Ja zakochałam sie w tym mieście. Wodospady Iguacu naprawde robią duże wrazenie, sa naprwde piękne. Rio widziałam juz na Nordeste (wycieczce z wymiencami) ale nadal zachwycają mnie widoki z Głowy Cukru i gory Corcovado (z Chrystusem). Będąc w Rio wybrałyśmy sie do sąsiedniego miasta - Petropolis, które kiedys było siedzibą rodziny królewskiej.
Ogólnie wycieczka była naprwde niezapomniana. Na koniec pobytu spędziłysmy jeszcze razem pare dni w mieście, którego naprwde nie lubię - czyli Sao Paulo.
Trochę zdjęć z wycieczki :

niesmowity kwiat w Buenos Aires

Buenos Aires. Mama i Carlos Gardel

Sao Paulo

Z host rodziną w restauracji

Grill w domu Prezydenta Rotary


z host rodziną

pierwszy dzien w Rio de Janeiro

Petropolis

Pałac w Petropolis

EU AMO RIO :)

pierwszy (bardzo mokry) dzień w Iguazu


Iguazu - strona Argentyńska

z ostronosem
"agresywna" małpa
pierwszy dzień w Buenos Aires

Cafe Tortoni


Casa Rosada